Mamy już 6 i pół tygodnia.

 Dziś nasze maluchy mają przegląd miotu i zostaną zaczipowane. Pierwsze szczepienia mają już za sobą. Pani doktor Wet.  powiedziała, że mam bardzo dzielne maluchy. Zgadzam się z nią w 100 procentach. Żaden maluch nawet nie zapiszczał przy szczepieniu. Za to zaczepiały Panią doktor i chciały się z nią bawić. To bardzo miła i rezolutna gromadka!

                                          Lubią wylegiwać się na leżaczku. Jak przystało na Pałacowe
                                          Piękności:)

Czas na psoty

                                             Nasze maluchy mają już swój plac zabaw.
                                            Korzystają z niego i zabawom nie ma końca.

                                           Gdy próbują  zjeść lub zdeptać kwiatki na moim
                                          kwietniku mama je karci, ale i tak nic sobie z tego nie              
                                           robią. Za chwilę ponawiają próbę zdeptania . 
                                           Takie to są niesforne, kochane maluchy!

                                                Wiedzą, że i tak im na wszystko pozwolę,
                                                bo jak tu zabraniać zabawy takim słodziakom.                                                                                           A kwiatki odrosną za rok! Albo i nie!!!!

Czas odwiedzin

 Szczeniaczki rosną, są zdrowe i bardzo ciekawskie. Lubią kontakt z ludźmi i potrafią już zawalczyć o swoją pozycję. Odwiedziła nas też prababcia- Gandi. Miło było patrzeć jak 2 dorosłe sunie bawiły się ze szczeniaczkami ,  no i z sobą też!  To spotkanie jeszcze raz nam udowodniło jak cudowny charakter mają moje sunie. Bo nie każda mama pozwoli innej za zabawę ze swoimi maluchami i  w dodatku wśród tylu odwiedzających gości. Serdecznie dziękuję za odwiedziny . Mam nadzieję, że czas spędzony w mojej hodowli był dla państwa chwilą relaksu i niezapomnianych wzruszeń. Dla mnie -właśnie tak było!
                                                     Jeszcze raz wielkie dzięki!

Prezent dla suni, która pomimo wielkiej matczynej opieki wciąż jest pełna energii do zabawy i stróżowania!
Dziękuję Ilonie za prezent mądrość i zrozumienie!

Nie ma to jak jedzonko na stojąco!

Najpierw zabawa i wychowanie

A może pańcia ma coś dla nas? Już się oblizuję!

W końcu nagrodzone ssanie!

Jak widać maluchy już wcale nie takie maluchy. Rosną jak na drożdżach.
A mamuśka oddania i cierpliwa!

Piękny,słoneczny dzień

Nasze maluszki mają już 3,5 tygodnia. Teraz zaczął się piękny okres w ich życiu. Poznają nowe miejsca , odgłosy i smaki. Są bardzo odważne i ciekawskie. Ich wagi wahają się od 1,4 kg. do 1,7 kg. Najbardziej szczęśliwe są na dworze  ale w mieszkaniu też się pięknie bawią. Ich ciągle wesołe popiskiwania i wzajemne oblizywania to najpiękniejszy widok . Nelli jest cudowną matką. Bardzo opiekuńcza i cierpliwa, chociaż czasami pokazuje maluchom że nie mogą sobie za dużo pozwalać.

Pozdrawiamy wszystkich przyszłych właścicieli naszych szczeniąt. Zapraszamy na odwiedziny. Właśnie w najbliższy weekend przyjeżdżają właściciele dziadka Yaspara- ojciec Nelli z Niemiec. Bardzo cieszymy się na to spotkanie tym bardziej, że wzmacniamy naszą znajomość faktem że jedna sunia pojedzie do Niemiec 

i będzie mieszkać ze swoim dziadkiem. To niezwykłe jak  zwierzęta łączą ludzi.

Jeśli ktoś ma ochotę zapraszam,  miło będzie spotkać i poznać się bliżej!

                                                                Och jak nam dobrze!

                                                       Czasami potrafią pozować!

                                           Jedne śpią , inne biegają. Tak to jest przy takiej ilości.

                                                  Nocne karmienie. Ale wzrok czujny i pewny!

                                Gałązki można podgryzać ale też ładnie można w nich  pozować!

Sunia troskliwie wychowuje.

To małe nierozłączki.